youtube

Jak mentalnie przetrwać recesję?

Posted by admin

Cześć! Tu Szymon ze szkolawygrywania.pl Popraw jakość życia Obecnie mamy sytuację gdzie słowa recesja, kryzys, inflacja oraz inne które nie przychodzą mi do głowy są odmieniane przez wszystkie przypadki. Nie oszukujmy się recesja to czas gdy nie jest kolorowo. To czas upadłości konsumenckiej, to czas gdy firmy padają, to czas gdy ludzie tracą swoje oszczędności. To czas gdy musimy zaciskać pasa i kombinować jak tu przetrwać.

No i jest to czas wyzwań nie tylko finansowych. Jest to czas wyzwań mentalnych. No i w większości przypadków mental ma kluczowe znaczenie jeśli chodzi o dobre przetrwanie recesji i wyjście z niej silniejszym. W dzisiejszym wideo przedstawię 3 rzeczy które pomagają przetrwać recesję. Zapraszam do oglądania

Oczywiście na sam początek klauzula zabezpieczająca

Treść wideo ma charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny, a zawarte tu treści są wyrazem osobistych poglądów ich autorów. To wideo ani w całości ani w części nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu obowiązujących przepisów prawa. Wszelkie decyzje finansowe i inwestycyjne podejmujesz drogi widzu na własną odpowiedzialność. Autor wideo dokłada wszelkich starań, aby prezentowane treści, w tym dane liczbowe, były poprawne. Jednak mogą zdarzać się błędy i z tego tytułu nie ponoszę odpowiedzialności.

Klauzula

Jak już to mamy za sobą to przejdźmy do najważniejszej rzeczy jeśli chodzi o recesje. A chodzi o fakt że recesja jest efemeryczna(po naszemu krótkotrwała). W gospodarka zawsze działa tak że przez większość czasu rośnie. Rośnie, rośnie, rośnie i dochodzi do spadku. Spadku drastycznego czyli do sytuacji gdzie ceny aktywów i firm spadają drastycznie. I ten spadek jest bardzo krótki a ponowny wzrost po spadkach znowu jest powolny.

Aby fajnie zrozumieć dlaczego tak jest to trzeba zwrócić uwagę na inny czynnik a mianowicie zwróćmy uwagę na czas zaraz przed recesją. Czyli moment gdy gospodarka jest na górce i na sam moment przed górką. Jest to moment gdy wszystko ładnie rośnie i kwitnie. Prowadzi to do tego że ludzie mają pieniądze i próbują je inwestować. Zastanawiają się w co inwestować.

No i nasz delikwent rozgląda się i widzi o! Tutaj ceny fajnie rosną. Kupię tutaj i pomnożę swoje oszczędności.

A po zakupie następuje spadek. Drastyczny spadek. I co robią te osoby co oddały swoje pieniądze? Panikują. Panikują i chcą sprzedawać. Sprzedają swoje aktywa masowo po niskiej cenie. Cenie zaniżonej. I ta masowa sprzedaż sprawia że ceny lecą jeszcze bardziej w dół. Samospełniająca się przepowiednia.

I wtedy pojawia się kupiec. Kupiec który wie że cena jest zaniżona, dysponuje gotówką której nikt nie ma podczas recesji i dzięki temu negocjuje niskie ceny i kupuje tanio.

I wracamy do początku tego wywodu. Gdy ci ludzie wyprzedadzą w panice swoje akcje i kupiec zaczyna kupować super-tanio to następuje odbicie i ceny idą do góry! Bo jak wspomniałem wcześniej recesja jest efemeryczna. I wtedy kupiec jest szczęśliwy bo wiedział że te spadki są krótkotrwałe i w końcu zarobi. I zarabia.

I teraz pojawia się pytanie. Skoro kupiłem na górce to co robić? W skrócie? Wyciągnąć wnioski i zapomnieć o tych pieniądzach. Możesz oczywiście dokupić danego aktywa w dołku i uśrednić cenę i przy wzrostach szybciej zminimalizujesz straty(a może nawet zarobisz). Ale nam tutaj nie chodzi o porady inwestycyjne a o porady mentalne więc przejdźmy przez nie.

Pierwsza porada już była poruszona czyli.

Zapomnij o pieniądzach które zainwestowałeś

Jeśli zainwestowałeś w aktywa które będą się odbijać bo zawsze się odbijały jak np. indeksy giełdowe to najlepszym sposobem jaki można zrobić to zapomnieć o tych pieniądzach. Nie sprzedawać po zaniżonej cenie. Najlepiej jest zapomnieć o tym że miało się aktywa po danej cenie i zacząć inwestowanie od nowa, od tego dołka. Oczywiście nie chodzi mi o przykład Bitcoina który polegał na tym że ludzie szukali starych komputerów po wysypiskach śmieci. Masz żyć jakby tej ceny wysokiej nigdy nie było i gdy ceny są na przecenie to kupować. Z perspektywy lat jak spojrzysz na swoje inwestycje to zobaczysz że wyszedłeś na plus. Najgorsze co możesz zrobić to sprzedać ze stratą i zrazić się do inwestowania.

Chodzi o to żebyś nie myślał o tych feralnych transakcjach tylko masz trzymać się strategii inwestycyjnej. Recesja jest krótkotrwała i strategia przeważnie się przed nią obroni ale w perspektywie lat. A rozpamiętywanie straty sprawi że będziesz ciągle chciał jak najszybciej się odkuć co prowadzi do głupich błędów. A tych błędów lepiej nie chcesz popełniać i wszyscy dobrze wiemy że błędem jest sprzedawanie gdy wszyscy sprzedają po zaniżonej cenie.

I to wszystko prowadzi do głównej zasady która przyświeca inwestowaniu czyli inwestujemy tylko te pieniądze które możemy stracić. Straciliśmy i zapominamy bo w sumie było nas na to stać. Przejdźmy do zasady drugiej czyli

Tylko idiota uważa że ma coś do stracenia

Druga zasada odnosi się do samego myślenia o pieniądzach i jest ona najważniejsza. Szczerze mówiąc zrozumienie tej zasady zajęło mi co najmniej 10 lat. Musi Ci to kliknąć w głowie i najlepiej powtarzaj sobie to codziennie. Najlepiej napisał to w swojej książce Felix Dennis(czyli anglik którego wartość wyceniano na ponad 750 milionów dolarów – wyceniano bo już niestety nie żyje)

Skręcenie sobie karku to nieszczęście. Odkrycie że ma się raka to nieszczęście. Głód to nieszczęście. Utrata ukochanego to nieszczęście. Ale pieniądze? Zarobienie lub utrata masy pieniędzy to nie jest ważna rzecz. To zwyczajny element życia.

Felix Dennis o nieszczęściach

Felix Dennis powiedział to co zawsze mówi się w Polsce ale mało kto się tego słucha i każdy o tym zapomina. PIENIĘDZY NIE ZABIERZESZ DO GROBU. To że straciłeś określoną ilość pieniędzy podczas kryzysu to zwyczajna lekcja, przygoda i jeśli uważasz że pieniądze to jest to co masz do stracenia to jesteś idiotą. Pieniądze są tylko środkiem płatniczym nie są one twoje i nie będą twoje w momencie gdy odejdziesz z tego świata.

Oczywiście pieniądze są ważne bo pozwalają nam żyć na określonym poziomie ale wartość pieniądzom nadaje tylko ich wydawanie więc nie skupiaj się na tym że masz ich mniej.

Jest drugie Polskie porzekadło. Dziś pieniądze są, jutro ich nie ma.

I tego się trzymaj. Zrozumienie że pieniądze nie mają żadnej wartości i niczego nie dają same w sobie zajęło mi wiele lat. Przez wiele lat kisiłem pieniądze w skarpecie i odmawiałem sobie przyjemności czy podróży. Straciłem przez to wiele lat młodości które mogłem przeżyć o wiele lepiej. Dlatego nie przejmuj się tym że cena jakiegoś aktywa który masz spadła. Cena spadła a ty żyjesz dalej.

No i teraz ostatnia porada. Trochę bardziej praktyczna czyli

Brzęczyki ostrzegawcze

Jest to technika o której mówię od bardzo dawna(np. jest ona w programie ostateczne rozwiązanie problemu lenistwa gdzie uczysz się jak pokonać lenia raz na zawsze link do zakupu oczywiście dam w opisie). Jest bardzo prosta i pozwala na trzymanie nerwów na wodzy. Polega ona na tym że wyznaczasz poziom do którego nie reagujesz. Przykładowo. Jesteś na określonej diecie u określonego dietetyka. Chcesz trochę schudnąć i przy okazji dobrze się czuć. Dietetyk ci rozpisał dietę i ty po tygodniu nie widzisz efektów a waga nawet wzrosła zamiast spaść. Oczywiście twoja cierpliwość w takim momencie jest w okolicach zera ale ty się nie zrażasz i siadasz i mówisz do siebie. Dobra. Dam temu dietetykowi 3 miesiące. Jak po 3 miesiącach moja waga nie będzie niższa o co najmniej 3 kg to rezygnuję ze współpracy. Jak będzie pomiędzy 3-5kg to dam dietetykowi kolejne dwa miesiące aby schudnąć kolejne 3kg. Jak się nie uda to rezygnuję ze współpracy. Ustawiamy sobie w kalendarzu dzień weryfikacji i przestajemy się tym zajmować. Zapominamy o istnieniu naszej wagi i spokojnie czekamy do zadanego czasu.  

To samo tyczy się kolejek w sklepie. Spójrz na zegarek i pomyśl że będziesz czekał spokojnie przez 5minut. Potem zaczniesz prosić o kolejnego kasjera itd.

Co nam to daje? Ta prosta technika daje nam Cierpliwość. Jesteśmy cierpliwi i czekamy aż brzęczyk ostrzegawczy zadzwoni. Dodatkowo cała ta technika sprawia że dystansujemy się i ustalamy racjonalny poziom reagowania a niecierpliwość ma podłoże emocjonalne.

I tutaj robimy podobnie. Ustalasz poziom od którego zaczynasz podejmować jakiekolwiek ruchy. W momencie gdy cena spadnie do X to kupujesz a gdy wzrośnie do Y to sprzedajesz. Tyle i aż tyle.

Related Post

Odebrałeś już prezent?

Zapisz się na moją listę mailową i odbierz ebooka "3 sposoby na lenistwo"

Uzupełnienie powyższego pola stanowi zgodę na otrzymywanie od Szkoły wygrywania newslettera zawierającego treści marketingowe. Zgodę można wycofać w każdym czasie. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania dokonanego przed jej wycofaniem.