Wstęp
Cześć!
Ja jestem Szymon i witam Cię na kanale szkoła wygrywania. Popraw jakość życia. W dzisiejszym odcinku dowiesz się jak pracować mądrzej a nie tylko ciężej i ciężej i ciężej. Zapraszam do oglądania
Zanim zaczniemy to standardowo zapraszam na
szkolawygrywania.pl/darmowy-ebook gdzie do pobrania jest darmowy ebook „3 sposoby na pokonanie blokady stresu” gorąco zachęcam do pobierania.
Wracając do tematu filmu
1. Planuj swój dzień z góry
Najlepsza produktywność jest osiągana gdy jesteś najzwyklejszym rutyniarzem, nudziarzem. Najlepszą produktywność osiągamy gdy mamy ustalony z góry rytuał gdy wstajemy rano. Tak jak to wygląda u mnie:
- Wstaję rano
- Biorę prysznic
- Ważę się na wadze i zapisuje wagę(bo mocno ją kontroluję przez moje tendencje do tycia)
- Zaparzam kawę w mojej kawiarce i pracuję w 50minutowym bloku czasowym nad najbardziej priorytetowymi celami.
- Po 50minutach robię 10 minut przerwy bo mój mózg potrzebuje wytchnienia po intensywnej pracy i siadam do kolejnego bloku 50minutowego
- Po kolejnych 50 minutach znowu robię przerwę i siadam do bloku 25minutowego
Po takiej rutynce jest zazwyczaj 9 rano i mam za sobą już najważniejsze zadania na dany dzień. Potem idę do pracy na etacie(tak bo jeszcze na nim pracuję), robię trening i na koniec dnia planuję co będę robić kolejnego dnia i tak w kółko przez 7 dni w tygodniu.
RUTYNA RUTYNA RUTYNA
Ci bardziej spostrzegawczy zauważyli tutaj kilka rzeczy
- Nawyki (kawa -> praca)
- Planowanie dnia
- Praca w blokach czasowych
- Pozwolenie sobie na przerwę
I to już jest podstawa produktywności. Budujemy nawyki, planujemy, pracujemy w blokach o wysokim skupieniu i pracujemy na 80% bo w momencie gdy pracujesz na 100% to jesteś na autostradzie do wypalenia.
Teraz pytanie jak sobie to zaplanować:
- Bierzemy kalendarz i dzielimy każdy dzień na bloki czasowe
- Zamalowujemy czas
- Kiedy śpimy
- Kiedy pracujemy na etacie
- Kiedy wykonujemy czynności domowe
- Kiedy mamy czas wolny
- Tym sposobem mamy wyznaczone terminy kiedy mamy czas na pracę nad swoimi celami
- Bierzemy te bloki czasowe i wyznaczamy sobie zadania jakie możemy w tym czasie wykonać
- I wdrażamy to co zaplanowaliśmy
I dlaczego ta rutyna tak dobrze działa? Bo nie ma czegoś takiego jak zjawisko tarcia. Siadasz, robisz. Nie ma przeszkód, nie ma zmartwień nie ma niczego co cię wybija z rytmu. Masz wyznaczone zadanie, plan i robisz wszystko krok po kroku zgodnie z nim. Nie ma lepszej opcji niż rutyna ponieważ jak za każdym razem robisz wszystko spontanicznie to musisz za każdym razem ustawiać scenę(czyli przygotowywać się do pracy) a jak jest to zaplanowane to skupiasz się tylko na działaniu(no i poza tym łatwiej jest się zebrać do pracy bo pomagają wytworzone nawyki).
2. Priorytetyzuj cele i pracę
Często jest tak że mamy wyznaczone kilkanaście celów. I w momencie gdy chcemy wykonać pracę z nimi związaną to wybieramy te zadania które są dla nas najłatwiejsze do wykonania.
Niby logiczne i proste ale nie o to chodzi w życiu żeby wykonywać łatwe zadania. Wykonywanie tych zadań powoduje że możemy wpaść w pułapkę w której wykonujemy tylko proste rzeczy a one nie sprawiają że poruszamy się do przodu ze swoją robotą. Stoimy najzwyczajniej w miejscu.
Dlatego priorytetyzuj swoje cele. Wyznacz ten cel który jest najważniejszy i ten który jest najmniej ważny i pracuj nad nimi w odpowiedniej kolejności.
Jak robić to w praktyce?
Ja robię to w bardzo prosty sposób. Nie nadaję zadaniom priorytetów tylko przygotowuję kolejność pracy nad zadaniem.
Na każde 2 tygodnie mam wyznaczone cele krótko terminowe. Liczba celi jest ustawiona od 10 do 15. Nigdy więcej niż 15 nigdy mniej niż 10 i te cele są ustawione w kolejności od 1 do 15. Cel numer jeden jest to cel nad którym pracuje w pierwszej kolejności cel numer 2 to cel nad którym pracuję w drugiej kolejności itd. itd.
Co mi to daje? Ano daje mi to że nawet jak świat się wali i nie mam wystarczająco czasu na to żeby realizować swoje cele to najpierw pracuję nad najważniejszymi sprawami i idę cały czas do przodu.
3. Traktuj czas jak pieniądze
Kolejnym ważnym krokiem do podjęcia to traktowanie swojego czasu jak pieniędzy. Każdy z nas zna tą historię. Typowy polski konsument który ledwo wiąże koniec z końcem nie robi zakupów w jednym sklepie tylko:
- Chleb kupuje w sklepie X bo jest najtańszy tam
- Herbatę w sklepie Y bo jest najtańsza itd itd
Dodatkowo każdy z nas przynajmniej raz w życiu
- robił zakupy kilka razy w tygodniu
- Zamiast komuś zapłacić 20 złotych za daną prostą naprawę woli samemu się z tym gmesować kilka godzin
- wracał do domu po imprezie komunikacją miejską przez 2 godziny zamiast zapłacić 20zł taksówkarzowi
Boimy się outsourceować typowe zadania domowe nie chcemy zamawiać np. kateringu dietetycznego który jest droższy tygodniowo o te 100zł i wolimy poświęcać na gotowanie po 5 godzin tygodniowo.
A to wszystko pożera nasz czas. Nie chcemy za to płacić i tracimy nasz czas. A nasz czas jest cenny.
Przykładowo
Zarabiasz w swoim zawodzie 30zł za godzinę. Gotując jedzenie tygodniowo poświęcasz na to minimum 5 godzin. Czyli mamy koszt nieprzepracowanych godzin wynoszący 150zł bo w tym czasie gotowałeś sobie jedzenie.
Katering pod dom dostarczany kurierem kosztuje tygodniowo powiedzmy 100zł drożej(co jest wygórowaną ceną bo patrząc na to jak ceny kateringów poszły w dół to widziałem i takie które są droższe o 50zł)
Czyli prosta matematyka
- Cena kateringu wynosi powiedzmy 500zł tygodniowo
- Cena zakupów 400zł tygodniowo
- Cena czasu poświęconego na gotowanie 150zł tygodniowo
Suma czasu + ceny zakupów jest wyższa od kateringu. Smutne ale prawdziwe.
Ważną kwestią produktywności jest właśnie uświadomienie sobie że twój czas cię kosztuje i nie masz jego nieograniczone ilości. Więc często zamiast czekać w kolejkach w zatłoczonych sklepach lubię pójść do sklepu gdzie jest lekko drożej ale nie ma kolejek. Zakupy robię najrzadziej jak się da i czas dojazdu skracam do minimum.
To samo dotyczy to usług internetowych które mógłbym sam wykonywać ale przykładowo aplikacja kosztująca mnie 20zł miesięcznie oszczędza mi godzinę dziennie.
To samo tyczy się kolejek do lekarza.
To samo tyczy się spraw urzędowych, spotkań w pracy które są bezproduktywne czy cokolwiek innego.
Koszt utraconych możliwości jest najgorszym kosztem i w produktywności zbiera on największe żniwo.
4 . Buduj listy to do
Co to jest to do lista? Jest to lista rzeczy które musimy zrobić aby osiągnąć dany cel. Listę takich rzeczy tworzymy w różnych kontekstach np.
- lista do zrobienia na dany dzień,
- lista do zrobienia rzeczy w danym temacie.
I wiem co teraz sobie myślisz. Pewnie pomyślałeś coś w stylu „Po cholere mi taka lista zadań skoro ja pamiętam i mam w głowie co trzeba zrobić w danym temacie”
No i właśnie w naszej głowie znajduje się problem. Nam WYDAJE SIĘ podkreślam WYDAJE SIĘ że my wszystkie informacje jesteśmy w stanie zatrzymać w głowie. Otóż nie. Nie jesteśmy.
Nasz mózg jest w stanie na bieżąco pamiętać maksymalnie do 10 rzeczy które są w kategorii muszę zrobić zadanie X. Są to zadania które są takimi otwartymi pętlami. Te zadania cały czas się zapętlają w naszej głowie na zasadzie takiej że ciągle o tym myślimy i nasz mózg o nich nam przypomina.
Jak zapisujemy sobie to zadanie na liście to do voila! Nie mamy tego w głowie. Jak nie mamy tego w głowie to nie myślimy o tych rzeczach jak nie myślimy to mamy luźniejszy umysł a luźniejszy umysł działa sprawniej.
I to by było na tyle jeśli chodzi o ten film. Standardowo.