Święta! Okres radości i spędzania czasu z bliskimi powinien być czymś przyjemnym. Niestety dla większości takim czasem nie jest. I jeśli czegoś z tym nie zrobisz to dalej będziesz co roku zawiedziony.
Przez wiele lat jadąc w rodzinne strony na święta nie potrafiłem się cieszyć. Dlaczego? Dlatego że doświadczenie mi mówiło że nie będzie fajnie. Wszystkie święta kończyły się tak samo. Zaczynaliśmy w sposób pokojowy, jedzonko itd. Jednym zdaniem było milusio.
Do czasu aż ktoś z rodziny przy stole poruszał temat lub zadawał pytanie które naciskało na odcisk. Wtedy… MASZYNA RUSZYŁA i zawsze kończyło się tak samo czyli nieprzyjemną atmosferą i myślami w stylu… „Po co ja sobie to robię?”.
Gdy kolejny raz znalazłem się w takiej sytuacji to postanowiłem to zmienić. Postanowiłem zrobić wszystko co w mojej mocy aby święta były dla mnie źródłem radości i odpoczynku. Koniec końców dotarłem do momentu gdzie potrafię cieszyć się atmosferą świąt.
I NIE! Eliminacja wujka który popiera partię X nie było rozwiązaniem.
Dla tych co mnie nie znają to nazywam się Szymon szkolawygrywania.pl gdzie pomagam innym podnieść jakość swojego życia i w tym wideo dowiesz się jak w kilku krokach sprawić żeby święta przebiegły w fajnej atmosferze nawet gdy wujek czy ciocia zaczyna prawić swoje dyrdymały. Zapraszam do oglądania.
1. Zdejmij z siebie presję
Przez reklamy i filmy rodzi się w nas nadzieja że każdy będzie się zachowywać inaczej niż zwykle. Że atmosfera świąt, ten specjalny czas pobudzi w nas wyższe emocje które sprawią że wszyscy się pogodzimy i zatańczymy razem radosnego oberka. Nie zatańczymy.
Nie oczekuj że ten okres świąt zmieni wszystko między Tobą a Twoją rodziną. Przez chwilę może być inaczej ale to jest tylko chwila, mały odcinek czasu który szybko mija i jak każdy zje już te dwa pierogi to wracają stare przyzwyczajenia, przywary i głupie teksty które rozgrzeją Cię do czerwoności.
To samo tyczy się wszystkich przygotowań. Przestań myśleć o tym że dom musi być super wysprzątany, że wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Znam historię gdzie pani domu popadła w histerię bo zupa wg. niej była nie smaczna.
Nie ma co się łamać czy denerwować tym że coś nie idzie tak jak sobie zaplanowałeś. To że jesteś spóźniony też jest zwykłą ludzką sytuacją która każdemu się może przydarzyć.
Dopiero wtedy gdy zrozumiesz że święta nie są idealnym czasem, gdy zdejmiesz z siebie tą presję idealnych świąt dopiero wtedy nauczysz się tymi świętami cieszyć. Dlatego powtórzę jeszcze raz. Zdejmij z siebie presję.
A jak to zrobić? Jest wiele sposobów. Podrzucam te które zastosowane razem przeze mnie zadziałały wręcz idealnie.
1. Delegowanie
Nie wszystkie zadania musisz robić samemu i nie wszystkie zadania są warte poświęcania na nie czasu. Najlepszym przykładem są nieszczęsne pierogi których lepienie zabiera masę czasu. Zamiast je lepić długimi godzinami nie lepiej jest wziąć i kupić te pierogi za określoną cenę?
Oczywiście wyjdzie drożej ale za to zaoszczędzi się masę czasu który zdejmie presję z innych czynności.
2. Priorytetyzacja
Weź kartkę papieru i zacznij wypisywać co jest dla Ciebie najważniejsze podczas świąt. Wypisz te rzeczy starannie. Jak wyszło ci bardzo dużo rzeczy to pogrupuj je w na kategorie. Gdy już to zrobisz to wybierz trzy dla Ciebie najważniejsze. Całą resztę wykreśl i powiedz sam do siebie że masz je gdzieś. Nie jesteś w stanie ogarnąć wszystkiego więc zadbaj o to co najważniejsze czyli o te trzy rzeczy.
Wykreślenie pozostałych kategorii przenosi nas płynnie do trzeciego punktu czyli do
3. Zaakceptuj to czego nie możesz zmienić
Są sytuacje i rzeczy których nie jesteś w stanie zmienić. Dlatego weź te rzeczy z listy i powiedz do siebie. Nie mam na nie wpływu. Co ma być to będzie ja dbam tylko o to co najważniejsze.
Patrząc na te priorytety pomyślałeś że spokojnie poradzisz sobie z 5 kategoriami. Ale nie. Nie poradzisz sobie. Dlaczego? Dlatego że przygotowałem dla Ciebie kolejne zadanie czyli
2. Przygotuj stanowcze i spokojne odpowiedzi na głupie pytania
W każdej rodzinie trafi się gagatek który zada jakieś głupie pytanie które z automatu podniesie Ci ciśnienie albo zacznie gadać o polityce, religii czy innych tego typu gorących kartoflach. Każdy z nas bardzo dobrze wie że wszystkie te zaczepki potrafią wyprowadzić z równowagi i popsuć święta. Dlatego musisz ale to musisz się na te zaczepki przygotować.
Dlaczego? Dlatego że twoja rodzina się nie zmieni. Wujek dalej może zarzucać głupimi pytaniami kiedy ślub, kiedy dziecko itd. i nie masz na to wpływu.
ALE
Masz wpływ na to jak na te zaczepki zareagujesz. Dlatego znowu weź kartkę papieru i zrób sobie burzę mózgów. Ustaw minutnik na 15 minut i zacznij rzucać pomysłami „Jakim tekstem osoba z rodziny może wyprowadzić mnie z równowagi?” wszystkie te pomysły skrzętnie zapisuj na kartce.
Jak już wypiszesz te pomysły to weź kolejną kartkę. Przygotuj listę tych tekścików z gotowym miejscem na odpowiedź. I zacznij przygotowywać odpowiedzi. Oczywiście nie namawiam tutaj do tego żebyś odpyskiwał w taki sposób że ciotka będzie miała dosyć na wszystkie lata. Odpowiedź ma być stanowcza ale życzliwa.
Przykładowo możesz odpowiedzieć w stylu. „Ciocia się nie martwi jak żona będzie w ciąży to ciocia będzie wiedzieć. Raczej nie da się tego ukryć.” albo „Jeszcze nie myśleliśmy o ślubie. Jak ustalimy termin to na pewno ciocię poinformujemy”.
Kolejnym zestawem zaczepek jest tępe krytykowanie lub obrażanie poglądów politycznych które wyznajesz. Chodzi mi o sytuacje gdy jak to słyszysz to masz w głowie myśl w stylu „Co on pier… gada :)”. Po takiej myśli postanawiasz się wtrącić w dyskusję i przedstawić swój punkt widzenia. Do czego to prowadzi? Do tego że wujek się z Tobą nie zgadza i krzyczy jeszcze głośniej co sprawia że denerwujesz się jeszcze bardziej.
Co robić w takiej sytuacji? Nic. Twoja rodzina się nie zmieni. A twoje odpowiadanie doprowadzi tylko i wyłącznie do tego że się zdenerwujesz. Weź dwa głębokie wdechy i postaraj się zmienić temat a jak się nie da to poprostu to przemilcz. Gadający bez partnera do rozmowy czy polemiki szybko skończy. Bądź jak Robert Downey Jr
Słuchaj, uśmiechaj się i zgadzaj się a następnie rób to co uważasz za słuszne.
’Listen, smile, agree, and then do whatever the fuck you were gonna do anyway’
3. Poszukaj zajęcia
Aby święta były fajne to należy spędzić je w fajny sposób. Dlatego zamiast tylko siedzieć przy stole i w międzyczasie odpoczywać po jedzeniu to zaplanuj sobie co będziesz robić. Co można zaplanować na święta? Wiele rzeczy. Przykładowo
- Zorganizuj spotkania ze znajomymi z dawnych lat
Święta najczęściej spędza się w rodzinnych stronach. Rodzinne strony charakteryzują się tym że w tych stronach chodziłeś do szkoły, w tych stronach zawiązywałeś pierwsze znajomości, pierwsze przyjaźnie. I większość znajomych z dawnych lat tak samo jak ty wróciło na święta i tak samo jak ty może mieć trochę wolnego czasu i ochotę się spotkać.
Większość z was ma facebooka. Napisz do starych znajomych i zaproponuj spotkanie. Zawsze fajnie jest powspominać lata szkolne w dobrym towarzystwie.
- Zagraj w gry planszowe lub ciekawe obejrzyj filmy
Jeśli nie jesteś fanem spotykania się ze znajomymi to zawsze możesz spędzić fajny czas z rodziną. Pogrzeb w internecie i zauważ jak wiele jest fajnych gier planszowych. Są dziesiątki super gier które potrafią zorganizować czas na wiele grubych godzin w fajny i pokojowy sposób który wprowadzi Cię i twoich domowników w odpowiedni nastrój.
A jak nie chcesz grać w gry to poszukaj jakiś fajnych filmów do zobaczenia. Możesz zrobić domowe kino albo nie robić nic i oglądać to co oferuje telewizja publiczna. Oglądanie potopu albo ogniem i mieczem zawsze fajnie integruje rodzinę bo dla starszych pokoleń te filmy są niczym kevin sam w domu który ludzie oglądają co święta.
- Znajdź i czytaj ciekawe książki
A jeśli jesteś totalnym wilkiem samotnikiem to zamknij się w pokoju z ciepłą herbatką i czytaj ciekawe książki. Ja osobiście należę do tej grupy i zawsze na święta kupuje sobie kilka książek które ochoczo czytam w tym wolnym czasie. Przeważnie czytam książki tematyki biznesowej lub rozwoju osobistego ale akurat w święta lubię poczytać dobrą historię czyli coś co będzie jakąś formą odmiany i odświeżenia.
Podsumowując
Jeśli chcesz spędzić święta w fajny sposób to zamiast zajeżdżać siebie przygotowaniami i lepieniem pierogów to zdejmij z siebie tą presję i przygotuj formy relaksu i delikatne riposty w stronę wujka czy ciotki którzy jak zawsze dadzą Ci popalić. Sam okres świąt i zaczepki ślubno-polityczne wymagają dużego opanowania, spokoju ducha i jasności myślenia. A nic lepiej nie czyści głowy od medytacji. Jeśli nie wiesz jak medytować to gorąco zapraszam do mojego krótkiego wideo „Jak medytować i nie zostać wariatem” link do wideo wrzucam na ekran po prawej stronie