Samokontrola to umiejętność blokowania swoich odruchów i zachowywanie się tak jak trzeba pomimo tego co mówi nam nasze ciało i nasze otoczenie. Jest to umiejętność którą potrzebuje każdy kto chce odnieść w życiu sukces. Samokontrolę dzielimy na kilka rodzajów na:
- kontrolowanie impulsów (czyli najpierw myśl a potem strzelaj)
- kontrolowanie emocji (czyli umiejętność radzenia sobie z emocjami i działania pomimo tego że np. masz zły humor)
- kontrolowanie swojego ciała (czyli temat którego nie będziemy poruszać w tym filmie)
Samokontrola jest kluczowa w odnoszeniu sukcesu. Za każdym sukcesem kryje się praca. I niestety czy tego chcesz czy nie to nie wszystko w życiu będziesz robił z pasją i radością. W każdej pracy znajdują się elementy których nikt nie lubi robić a robić je trzeba.
Z tego powodu pojawia się niechęć do robienia różnych rzeczy, pojawiają się niechciane emocje i pojawia się lenistwo. U ludzi sukcesu wtedy do gry wkracza samodyscyplina i samokontrola. Obecnie dyscyplina jest popularniejsza i każdy o niej mówi. I oczywiście jest ona bardzo ważna ale nie będziemy o niej mówić w tym wideo. Ale spokojnie nie zostawiam cię z tym samego. Jeśli masz problem z lenistwem i dyscypliną to gorąco polecam moje darmowe szkolenie wideo „Jak zbudować system który zwycięża z lenistwem” link oczywiście jest w opisie filmu.
W tym wideo będziemy mówić o samokontroli bo sama dyscyplina nam nie wystarczy jeśli będziesz wrakiem emocjonalnym a ciągłe uleganie swoim impulsom i emocjom zamiast robienia tego co trzeba niestety nie będzie prowadzić do niczego dobrego.
Przejdźmy do technik które pomagają w radzeniu sobie z brakiem samokontroli
Taktyczny unik w dystrakcję
Jest to najprostsza i najskuteczniejsza metoda jaką znam na brak samokontroli. Jest skuteczna bo jest bardzo prosta. A polega na tym że skupiasz swoją uwagę na czymś innym. Za każdym razem gdy masz chęć zrobić coś czego nie powinieneś robić np. sięgnięcie po używkę, zjedzenie coś niezdrowego lub lenistwo to zaczynasz robić coś co odciągnie od tego twoją uwagę i dzięki temu zaczniesz znowu pracować.
Przykładowo gdy chciałem zgubić zbędne kilogramy i miałem ochotę na coś słodkiego to zakładałem słuchawki, ubierałem się i wychodziłem na spacer. Drugą fajną metodą był telefon do kogoś bliskiego. Wszystkie te dystrakcje powodowały że zajmowałem sobie głowę czymś innym i nie myślałem o tym czego nie powinienem robić. Koniec końców tego nie robiłem.
Przypomnij sobie dlaczego o czymś zapominasz. Często jest tak że
- jesteś zajęty i coś robisz.
- ktoś do ciebie podchodzi lub dzwoni i o coś prosi
- mówisz że to zrobisz i wracasz do tego co robiłeś
- następnie robisz kolejne inne rzeczy i o tym zapominasz.
Zapominasz bo robiłeś inne rzeczy które wyparły pamiętanie o tym z Twojej pamięci. Tak samo wyprzesz swoje negatywne myśli i impulsy. Znajdź po kilka sposobów na unik i stosuj te uniki tak często jak potrzebujesz.
Plan B, plan C itd
Zastanów się nad sytuacjami które mogą spowodować że przestaniesz trzymać się planu który sobie założyłeś. Wypisz na kartce takie sytuacje.
Następnie przygotuj dla takich sytuacji plan B czyli plan działania który sprawi że się nie poddasz i dalej pozostaniesz w swoich założeniach.
Przykładem jest oczywiście dieta i wytrzymanie na niej. Każdy z nas ma taki moment dnia kiedy jest największe ssanie i po prostu chce się jeść dużo i szybko i niezdrowo. Wtedy najczęściej przerywamy dietę i jemy bez opamiętania niezdrowe jedzenie.
Warto na takie sytuacje mieć przygotowany plan działania. Przykładowo zamiast w takim czasie siedzieć i mieć wolny czas na jedzenie to zajmij się pracą, spacerem czy rozmową z kimś innym. Ewentualnie przygotuj sobie wcześniej zdrowy posiłek który będzie czekał na ten moment słabości. Ja osobiście zawsze trzymam w plecaku baton proteinowy na takie okazje który jest niskokaloryczny, słodki i bez cukru.
Mięsień samokontroli
Samokontrola to rzecz którą można wytrenować i z czasem staje się ona silniejsza. Dlatego traktuj swoją samokontrolę jak mięśnie które trzeba trenować bo jak przestaniesz to mięśnie staną się mniejsze i słabsze. Jak trenować samokontrolę? Jest wiele sposobów które są skuteczne i łatwe do wdrożenia. Przykładowo
- Zimne prysznice zamiast ciepłej i przyjemnej kąpieli
- Czytanie książki zamiast leniwego oglądania
- Robienie pompek gdy wstaniesz rano
- Poczekaj 5 minut zanim zaczniesz jeść
- Wstawaj od razu jak zadzwoni budzik
- Ścielenie łóżka od razu jak wstaniesz
- I inne które nie przychodzą mi teraz do głowy.
Chodzi o takie aktywności które sprawiają że pojawia się lekki dyskomfort który trzeba przemóc przy pomocy silnej woli. Ogranicza cię tutaj tylko wyobraźnia. Oczywiście nie mówię że masz niczym stoicy specjalnie na siebie sprowadzać ciężkie sytuacje aby docenić to co masz ale warto jest trochę swoją samokontrolę wystawiać na lekkie próby.
Wzmocnisz się i będzie łatwiej. A nawet jak odniesiesz mikroporażkę to jest to tylko mikroporażka która nie ma żadnego wpływu na to jak wygląda twój dzień.
Skupienie się na jednym
Nawet najwięksi mocarze przegrywają gdy chcą wojować z wieloma przeciwnikami jednocześnie. Ustalanie wielu celów jak np. całkowita zmiana swojego stylu życia o 180 stopni z okazji postanowienia noworocznego jest mało efektywne. Silna wola jest mięśniem i trzeba ją trenować ale każdy mięsień też ma swoje ograniczenia.
Jak założysz na sztangę olbrzymi ciężar to nawet najwięksi i najsilniejsi ludzie na świecie z olbrzymią muskulaturą nie dadzą rady. Jesteśmy tylko i wyłącznie ludźmi i mamy swoje limity.
Dlatego wybierz sobie jeden cel. I skup całą swoją energię na nim. Z czasem jak zbudujesz odpowiedni nawyk, twój mięsień samokontroli wzrośnie i nie będziesz potrzebował aż tak wielkich zasobów silnej woli na działanie to możesz złapać kolejną srokę za ogon i próbować robić coś więcej. Jednak na początku skup się tylko na jednym celu.
Jeden cel to jeden problem. Wiele celów to wiele problemów. Nie mówię że masz nie być ambitny. Oczywiście że masz ale bądź też pokorny.
Odwołanie do głównego celu
Gdy masz problem z samokontrolą i poziom twojej silnej woli spada do niebezpiecznego minimum warto jest przypomnieć sobie to co jest najważniejsze, po co to wszystko robisz i jakie konsekwencje będą gdy przestaniesz coś robić. W danym momencie możesz poczuć chęć robienia czegoś niedozwolonego ale w głębi siebie wiesz że robienie czegoś innego jest o wiele ważniejsze niż ta chwilowa ulga.
Odpowiedz sobie na pytanie. Jakie mam najważniejsze cele do zrealizowania w różnych obszarach życia i przypominaj sobie o tych celach w momentach słabości. Przykładowo w momencie gdy masz ochotę na czekoladę to przypomnij sobie o tym że ta chwilowa przyjemność przerodzi się w to że nie schudniesz i twój cel życia w lepszym zdrowiu oddala się.
Oczywiście wiadomo że samo zdefiniowanie i odwoływanie się do wyższych celów nie sprawi że złe nawyki znikną. Jednak warto stosować tą technikę nawet dla tych 10% przypadków.
Medytacja
Jest to super narzędzie do wzmocnienia sobie mięśnia samokontroli bez jako takiego treningu. Medytacja zwiększa poziom samoświadomości, pozwala szybciej myśleć i analizować swoje myśli dzięki czemu o wiele łatwiej siebie kontrolujemy.
Jeśli jesteś nowy, nie rozumiesz o co w tym chodzi i boisz się że przez te całe medytacje staniesz się jakimś szurem to nic straconego. Przygotowałem na to instrukcje w wideo „Jak medytować i nie zostać wariatem” które możesz teraz zobaczyć. Link do wideo wrzucam na ekran po prawej stronie.