Mamy dwie osoby które zaczynają zmianę swojego życia(powiedzmy że chcą schudnąć). Nazwijmy je Janek i Darek. I jeden i drugi w ramach zasady nowy rok nowy ja zaczyna ćwiczyć od pierwszego stycznia. Jednak w czerwcu tylko jeden z nich osiągnął sukces i schudnął. Drugi ledwo zaczął i już zrezygnował.

Zawsze zastanawiałem się dlaczego tak się dzieje. Dlaczego jedni robią i dowożą tematy do końca a drudzy nie i dlaczego większość nie dowozi i dlaczego jestem w tej grupie niedowożących.

Przez całe swoje życie zaczynałem wiele różnych projektów. Czy to jakiś sport, czy to nauka nowych rzeczy czy nowa dodatkowa praca. Jak to się kończyło w większości przypadków? Kończyło się klapą. Zaczynałem i po jakimś czasie rezygnowałem.

Po kilku latach takiego próbowania różnych rzeczy, kilka z nich udało mi się wdrożyć na stałe. Niektóre jednak nie zostały ze mną na dłużej.

Postanowiłem to przeanalizować i dojść dlaczego tak się dzieje że część ze mną została a część nie. Po jakimś czasie wyciągnąłem wnioski. Przejdźmy do nich

Zmiana działania przez kogokolwiek polega na wejściu na nową, nieznaną ścieżkę. Wykonujemy jakąś czynność której wcześniej nie robiliśmy i wychodzimy ze swojej strefy komfortu. Będziemy z niej wychodzić do czasu aż zbudujemy nowe nawyki i będzie nam łatwiej. I w tym ciągłym wychodzeniu ze strefy komfortu pojawia się cały problem. Aby to dobrze wytłumaczyć dam porównanie do wypływania statkiem na nieznane wody.

Gdy szykujemy się na rejs w nieznane to musimy być przygotowani na wiele przeciwności. Wiatr na morzu może być zbyt silny dla naszej łodzi. Wody mogą być zbyt płytkie lub zbyt głębokie, fale mogą być niekorzystne a o piratach czy sztormie już nie wspomnę. Wymaga to od nas zbudowania porządnej łodzi która będzie wystarczająco odporna na różne przeciwności.

Jaką łódź budujemy przy zmianie swojego życia?

Przeważnie bierzemy nadmuchamy ponton i wiosłujemy z przekonaniem że „jakoś to będzie”. Prowadzi to do tego że nawet najmniejsza fala która się pojawi na horyzoncie, nakrywa nas wodą i kończymy za burtą.

• Falą może być zachcianka na pączka w tłusty czwartek który jest w lutym.
• Wiatrem może być niechęć do wyjścia na dwór pobiegać bo jest brzydka pogoda.
• A piratem może być znajomy który powie „Janek daj spokój! Po co ty się odchudzasz! Chodź na piwo! Kto nie ma brzucha to słabo ru..ekhm”

No i Janek nieprzygotowany na takie przeciwności polegnie. Pójdzie na piwo, zagryzie pączkiem i tak się skończy jego zmiana życia…

Darek z drugiej strony zaplanował sobie że:

• w tłusty czwartek to on bierze urlop i jedzie pochodzić w góry bo w górach nikt go pączkiem nie poczęstuje.
• w momencie gdy jest słaba pogoda to zamiast biegać idzie na bieżnię na siłowni
• a ze znajomym na piwo może iść tylko będzie pił wodę lub colę zero.

I to przygotowanie na gorsze czasy oddziela chłopców od mężczyzn.

Na szczęście można tą łódź wzmocnić w trzech prostych krokach. Przejdźmy przez nie.

1. Zrób burzę mózgów potencjalnych przeszkód które mogą się pojawić przy realizacji celu

Znajdź spokojne miejsce gdzie nikt nie będzie Ci przeszkadzać. Weź kartkę i długopis. Ustaw minutnik w telefonie na godzinę i zacznij wypisywać listę trudności jakie mogą się pojawić na drodze do realizacji celu.

Na samej górze kartki napisz tytuł „Potencjalne problemy w realizacji XYZ” i pod spodem zrób myślnik i czekaj na to co podsunie Ci twój mózg. Ważne jest to aby w momencie gdy wypiszesz jakąś rzecz to pod spodem od razu napisać pusty myślnik. Tworzy to w naszej głowie sugestię że należy wpisać kolejny pomysł i że robota nie jest skończona.

2. Napisz realną strategię obrony przed tymi przeszkodami(co zrobisz gdy one nadejdą)

Gdy już wypiszesz te problemy to zastanów się nad realnymi strategiami obrony przed nimi. Dla każdego problemu przygotuj prostą i skuteczną odpowiedź. Musi być prosta abyś ją łatwo pamiętał i musi być skuteczna abyś wierzył w to że zadziała.

To przy wejściu na ring. Zawodnik nie szykuje strategii runda w rundę. Szykuje się na zasadzie jak on zrobi atak Y to ja zrobię kontratak W itd.

3. Napisz uniwersalną strategię obrony oraz plan na porażkę

Zawsze trafi się coś na co nie byliśmy przygotowani. Coś co zbije nas z tropu i sprawi że nie będziemy wiedzieli co robić. W takiej sytuacji warto jest mieć przygotowany plan B który będzie działaniem uniwersalnym. Takim planem działania gdy wszystkie plany obrony z punktu 2 nie zadziałają. Strategia uniwersalna tak samo jak plany obrony musi być prosta i skuteczna bo przy niespodziewanym ataku jesteśmy mocno zaskoczeni i potrzebna nam strategia obrony którą rzucimy z rękawa. Takim nieprzygotowaniem do lekcji w szkole.

Dodatkowym aspektem na który należy się przygotować jest plan na porażkę. Czasem zdarzy się sytuacja że wszystkie strategie polegną. I co robi wtedy przeciętny kowalski? Poddaje się. Rzuca wszystkie założenia i wraca do starych nawyków. Jest to bardzo kosztowny błąd. Po porażce należy mieć przygotowany plan który pozwoli nam na szybkie i skuteczne ogarnięcie się i rozpoczęcie pracy od nowa. Oczywiście nie jest to takie łatwe jak się wydaje bo jesteśmy z natury leniwi i będziemy mieli duży wewnętrzny ale spokojnie. Jeśli nie wiesz jak pokonać swój wewnętrzny opór przed działaniem i zacząć wykonywać potrzebną pracę to przygotowałem darmowego ebooka „3 sposoby na natychmiastowe działanie” w którym poznasz trzy metody które pomagają ruszyć z miejsca i zacząć działać NATYCHMIAST. Link do ebooka daję w opisie filmu.

A jeśli chcesz wiedzieć więcej o tym dlaczego sukces nie przychodzi do wszystkich to i dlaczego nie chce przyjść do Ciebie to gorąco zapraszam do filmu pod tytułem „Zobacz To Jeśli Uważasz Że Życie Jest Sprawiedliwe” link do wideo wrzucam tutaj na ekran po prawej stronie