Dopaminowy detoks. W środowisku rozwoju osobistego czy biohackingu pojawiła się nowa moda polegająca na tym że rezygnujemy z rzeczy które aktywują nasz ośrodek nagrody i kończy się to wyrzutem dopaminy. Jakie są to rzeczy? Autor detoksu listuje 6 kategorii
- emocjonalne jedzenie
- nadużywanie internetu i gier
- hazard i zakupoholizm
- uzależnienie od pornografii i masturbacji
- stosowanie rekreacyjnych używek
- głód emocji i informacji
Głównym argumentem za detoksem jest fakt że wyrzut dopaminy uzależnia i tracimy kontrolę nad sobą i swoim zdrowiem. Dobrym przykładem jest binge-watching czyli kompulsywne oglądanie. Zdarzyło Ci się odpalić jeden odcinek serialu który kończył się serią odcinków jeden po drugim? Albo włączyłeś tiktoka na chwilę i nagle zleciała godzina? To jest właśnie binge-watching. Spowodowane jest to tym że chęć zaspokojenia ciekawości jest silniejsza od innych potrzeb w tym nawet snu(dlatego niektórzy potrafią zarwać noc z serialem).
Dlatego powstał pomysł który ma człowieka uniezależnić od niezdrowych bodźców. Polega to na okresowej minimalizacji niezdrowych bodźców aby odzyskać kontrolę i podnieść jakość życia.
Czytając wszystkie materiały o tym sposobie pomyślałem w stylu. Ok. Ma to sens. Stwierdziłem że warto sprawdzić czy jest to ok czy jest to coś co nie bardzo działa. Przez 90 dni postanowiłem wykonać kilka kroków:
- wyrzuciłem social media(poza minimum polegającym na wrzucaniu treści do internetu)
- wprowadziłem ścisłą dietę
- wyrzuciłem używki w postaci kawy
Przejdźmy więc przez moje odczucia:
Dni 1-14 Grząskość
Pierwsze dwa tygodnie to była istna katorga. Nic mi się nie chciało. Byłem wiecznie poddenerwowany, zmęczony i zdołowany. Czułem się jak narkoman odcięty od narkotyków tylko w wersji light. Bardzo ciężki okres który wymaga nie lada odporności psychicznej żeby to przetrwać i wrócić do starych przyzwyczajeń.
Dni 14-45 Życie jest piękne
Po około dwóch tygodniach objawy odeszły i nagle poczułem że życie jest piękne! Zacząłem czerpać radość z innych rzeczy które zaniedbywałem bo miałem inne zajęcia(jak np. oglądanie netflixa). Zmęczenie odeszło, dołek przeszedł. Zacząłem o wiele lepiej spać, stałem się spokojniejszy a moje relacje towarzyskie ruszyły mocno do przodu.
W porównaniu do tego co było przed rozpoczęciem detoksu i jego początkowych dni to z pewnością można stwierdzić ze stałem się nadczłowiekiem.
Dni 45-90 Stabilizacja
Po około miesiącu miodowym nastąpił zjazd. Przestało być pięknie i życie wróciło do normy. Tak jakby organizm się dostosował do obecnych bodźców i zaczął się zachowywać tak jak wcześniej. Po 90 dniach detoksu przerwałem eksperyment bo najzwyczajniej w świecie chciałem być w kontakcie ze światem i chciałem podsumować to przedsięwzięcie co właśnie robię nagrywając ten film.
Co się zmieniło po eksperymencie?
- Zrezygnowałem z picia kawy i dalej jej nie pije. Czy do niej wrócę? Nie wiem. Nie mówię tak ale też nie mówię nie.
- Pozostałe nawyki wróciły do normy
Na co trzeba uważać?
Jak zagłębisz się w temat to natrafisz na ludzi którzy preferują wręcz pustelniczy tryb detoksu czyli rezygnację z każdej rzeczy dającej przyjemność niezależnie od tego czy jest ona dobra czy zła dla zdrowia. Jest to duża nadinterpretacja koncepcji twórcy i niekoniecznie takie podejście da lepsze efekty.
Ascetyczne podejście do życia będzie prowadzić do frustracji i olania tematu a koncepcja postów nie przewiduje całkowitej rezygnacji z aktywności stymulujących dopaminę tylko wymianę toksycznych zachowań na zachowania bardziej zdrowe.
Nie należy traktować przyjemności jako zła. Żyjemy na tym świecie po to aby czerpać przyjemność z życia.
Na sam koniec pojawia się pytanie. Czy warto stosować detoksy?
Odpowiedź brzmi. To zależy. Jak nie masz z czymś problemu to nie wyrzucaj tego z życia. Benefity detoksu są tylko wtedy gdy masz duży problem z uzależnieniem. Przykładem jest u mnie kawa. Byłem od niej mocno uzależniony i detoks pomógł mi to zrozumieć.
Dobrym pomysłem jest wyjazd w totalną ciszę i głuszę aby się wyluzować i odpocząć raz na jakiś czas. Proces polega na tym że np. raz na kwartał:
- ustawiasz sobie kilka dni wolnego
- zostawiasz telefon i komputer w domu
- bierzesz ze sobą książki, notatnik i robisz sobie totalny detoks od wszystkiego aby odpocząć.
To daje nam odpoczynek i dobry reset. Robienie długotrwałych detoksów na kilkadziesiąt dni mija się z celem bo się zaadaptujesz do zmian. A jeśli chcesz zmienić coś w swoim życiu a nie potrafisz bo ci się nie chce to polecam moje szkolenie wideo jak zbudować system który zwycięża z lenistwem. Link do szkolenia w opisie filmu.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o tym jak zachować czystość umysłu to zapraszam do wideo „Jak zrobić reset mózgu” link do filmu wrzucam na kartę po prawej stronie.